Klęska

Klęska

Bieszczady Jankowce - LKS Czaszyn 2:6

Kamil Uzdejczyk 65, Kamil Mazgaj 74

Do meczu z Czaszynem BKS przystąpił bez kilku podstawowych piłkarzy i niestety od początku spotkania było to widać. Jankowce grały bardzo chaotycznie, nie potrafiły sobie stworzyć dobrych sytuacji, a goście po prostych błędach w obronie stwarzali sobie dogodne sytuacje. Już w 10 minucie LKS Czaszyn objął prowadzenie, po stracie bramki gospodarze próbowali wyrównać, ale brakowało dobrych sytuacji i wykorzystania stałcyh fragmentów gry. W 36 minucie goście zdobyli kuriozalną bramkę na  0:2, niestety dwie minuty później było już 0:3 po ładnym strzale z rzutu wolnego. W ostatniej minucie pierwszej połowy ładnie z rzutu wolnego uderzył Andrzej Zieliński, ale jego strzał obronił bramkarz. W drugiej połowei BKS zagrał dużo lepiej, atakował bramkę gości, jednak po kolejnym strzale z rzutu wolnego stracił gola na 0:4. Nadzieję dał Kamil Uzdejczyk pewnie wykorzystując rzut karny, chwilę później dobrą okazję zmarnował Kamil Mazgaj. Zrehabilitował się w 74 minucie, gdy przyjął piłkę w polu karnym i ładnym strzałem pokonał bramkarza. BKS atakował, jednak w 80 minucie goście strzelili piatą bramkę niszcząc marzenia o dobrym wyniku. W 90 minucie padła ostatnia bramka dla gości. BKS zagrał katastrofalny mecz, brakowało jakości w obornie i ataku, szwankowało wiele elementów, które do tej pory wychodziły. Druga połowa była lepsza, zmiany przyniosły skutek, wydawało się, że będzie można odrobić straty jak w Olszanicy, ale niestety nie udało się tym razem.

Skład: J. Usyk -P. Stefanowski, K. Dunaj, G. Weremiński, Ł. Pawlak - D. Bryndza (53 K. Mazgaj), D. Kaliciński, D. Lipka, Maciej Uzdejczyk - Kamil Uzdejczyk, A. Zieliński ( 80 M.Fic)                                                                   

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości