Nafta Gaz Jodłówka - Gacovia Gać

Nafciarze kolejny raz zawiedli i w drugim meczu ligowym ponownie przegrywają z Gacovią Gać 1:2.
Jodłówka przystąpiła do tego meczu z bardzo okrojonym składem. Z różnych przyczyn, na boisku zabrakło
bramkarzy: Marka Przepłatę i Wacława Olszańskiego oraz zawodników takich jak: Wojciech Przepłata,
Rafał Gac, Kazik Babiś, Kuba Olszański, Dominik Zając, nie wspominajać też o kontuzjowanymKamilu i Adrianie. Pierwsza połowa meczu była bardzo zacięta jednak z lekką przewago gości,którzy wypracowali sobie więcej akcji. Większość tych akcji perfekcyjnie była rozmontowywana przeznasza defensywę, rywale zdołali oddać tylko strzał w słupek naszej bramki. Los bardzo karci Naftę!W 30. minucie spotkania Mateusz Gilarski uratował nasz zespół przed utratą bramki, wybijającz poświęceniemw polu karnym napastnikowi Gaci piłkę z pod nóg. Interwencja ta zakończyła się bardzo źle dla naszego zawodnika -doznał kontuzji kostki. Jest to wielkie osłabienie naszego zespołu, gdyż jest to bardzo doświadczony zawodnik,który pomógłby Nafcie w zdobywaniu punktów.Nam pozostało życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko.Był to 2 mecz i 3 kontuzja naszychzawodników - oby ostatnia!
W 45. minucie po dobrym okresie gry naszej drużyny Krzysztof Olejarz zagrywa prostopadłą piłkę do wybiegającego
na wolna pozycję Wojciech Olszańskiego, który sam na sam z bramkarzem umieszcza piłkę w siatce. Po zmianie stronGać od razu rzuciła się do odrabiania strat, zagęściła środek boiska, zaczęła grać mądrze piłką co spowodowało, żeNafta w drugiej połowie większość czasu spędziła w defensywie. Gać prowadząc taką grę dopięła swego i po okresie
dobrej gry wypracowała z lewej strony boiska akcje bramkową na remis. Napastnik gości urwał się kryciu naszego obrońcypokonując Sapera. Nafta nie zdołała opanować środka boiska, z którego co chwile zostały prowadzone kontry. Wynikiem tegoGać przeprowadziła tym razem akcję prawą stroną boiska. Po błędzie naszego obrońcy zawodnik gości zdołał dośrodkować piłkę wnasze pole karne, na którą czekał ich skrzydłowy. Tak Nafta straciła szanse na wywalczenie jakichkolwiek punktów. Nadomiar złego w 80. minucie za drugą żółtą i automatycznie czerwoną kartkę boisko opuścił Superson.
W tym spotkaniu w naszych barwach zadebiutował Marcin Salwiak. Życzymy mu samych udanych meczy i dużej ilości bramek.Prawdopodobnie naszą drużynę w sobotnim spotkaniu z Wojakiem o 17:00 wzmocni kolejny zawodnik. Zbiórka na mecz w szatni o 16:45.
Trener i Zarząd LKS Nafty Gaz zwraca się do piłkarzy o punktualność i zaangażowanie. Odnosi się to głównie w stosunku do frekwencji, żebyzawodnicy byli zżyci z tym klubem, i abyzwykły pretekst nie przyczyniał się do nieobecności zawodnika na meczu. Kwestia punktualności to, by zawodnicyprzychodzić tą jedną godzinę przed meczem, a nie tak jak to niektórzy robią 5 minut tuż przed lub nawet po gwizdku. Ułatwi to pracę
kierownikowi drużyny jak i trenerowi w ustaleniu składu.