Tur Milejów - Gryf Gmina Zamość

Paradoksalnie ostatni dzień wakacji dla naszych juniorów powinien być najsmutniejszym dniem w roku, ale mimo świadomości o powrocie do szkół, 31 sierpnia okazał się dla nich bardzo przyjemnym dniem. Podopieczni trenera Romana Blonki zwyciężyli w pierwszej ligowej kolejce w Milejowie z miejscowy Turem 2:1. Mimo nieobecności swojego szkoleniowca, którego zastępował Krzysiek Hadło, Gryfowcy poradzili sobie z drużyną, która straszyła wynikami osiąganymi w lidze okręgowej. Przeskok dla chłopaków z Milejowa okazał się zbyt duży, bo piłkarze Gryfa - ich zdaniem, bo nas na meczu nie było - w pełni zasłużenie sięgnęli po komplet punktów. Mecz zaczął się jednak dla nas źle, bo po pierwszym kwadransie to gospodarze prowadzili 1:0. Nieporozumienie Bartka Kocyły z Szymonem Zwolanem zakończyło się przelobowaniem naszego golkipera przez kolegę z linii obrony. Juniorzy ruszyli do odrabiania strat, a efektem tego była bramka zdobyta przez Damian Świrgonia. Kolejne minuty to całkowita dominacja gości, którzy za wszelką cenę do domu chcieli wrócić ze zwycięstwem. Po kilku nieudanych próbach, w końcu dopięli swego. Podanie od strzelca pierwszego gola wykorzystał Konrad Dobromilski, a wynik nie uległ już zmianie.
Zdaniem obecnych na spotkaniu, to Gryf przeważał przez większość meczu, a wynik był bliski remisu, tylko dlatego, że chłopcy marnowali dobre okazje strzeleckie. Zwyciężyła drużyna lepiej poukładna, o większych umiejętnościach piłkarskich. Prawdziwy test dla chłopaków Romana Blonki już za tydzień, bo na mecz do Zawady przyjeżdża Stal Kraśnik.
Gratulujemy zwycięstwa, a teraz pakujcie tornistry i ruszajcie do szkoły. Owocnej nauki :)