Galicja Chmielnik
Galicja Chmielnik Gospodarze
5 : 3
5 2P 3
0 1P 0
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów Goście

Bramki

Galicja Chmielnik
Galicja Chmielnik
90'
Widzów:
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Galicja Chmielnik
Galicja Chmielnik
65'
Dominik Szczęch Wykopanie piłki po gwizdku sędziego
80'
Daniel Rokita Nierozważny atak na nogi rywala
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów

Skład wyjściowy

Galicja Chmielnik
Galicja Chmielnik
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów
Brak danych


Skład rezerwowy

Galicja Chmielnik
Galicja Chmielnik
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Galicja Chmielnik
Galicja Chmielnik
Brak zawodników
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Daniel97

Utworzono:

21.09.2014

Kolejna wysoka wygrana w Chmielniku!!!

W trzecią sobotę września o godzinie 11:30 sędzia dał znak do rozpoczęcia meczu pomiędzy drużyną Galicji Chmielnik oraz Korony Rzeszów.
Zawodnicy obu drużyn byli bardzo zmotywowani, ponieważ drużyna z Rzeszowa chciała utrzymać drugą pozycję w tabeli natomiast zawodnicy z Chmielnika chcieli zmazać plamę po ostatnim meczu i awansować w rankingu.
Kolejny mecz rozpoczęliśmy ofensywnym ustawieniem z trójką obrońców, czterema pomocnikami oraz trójką napastników.
Na bramkę rywala ruszyli zawodnicy z Chmielnika co bardzo się opłaciło bo po strzale jednego z naszych zawodników bramkarz rywali "wypluwa" piłkę, do której dopada Krysian Bajda i próbuje pokonać bramkarza, jednak ten broni dwie dobitki trzynastoletniego Krystiana. Bramkarz Korony jednak zostaje pokonany po drugiej dobitce Dawida Ciupaka.
Nasza gra staje się nieco spokojniejsza i nadal gramy bardzo mądrze przynosi to skutek w postaci bardzo pięknej bramki zdobytej przez "Ziajke".
Wiemy, że musimy ten wynik utrzymać do przerwy i tak też się stało. Na drugą połowe wychodzimy w dobrych nastrojach i już w 50minucie swoją pierwszą bramkę w barwach Galicji zdobywa Konrad Tereszkiewicz.
W tym momencie do naszej gry wdziera się troche niedokładności i lekkomyślności czego skutkiem jest rzut karny dla rywali, który zostaje wykorzystany.
W niedługim odstępie czasu rywale dostają w prezencie drugą "11", jednak tym razem zawodnik przestrzelił.
W 57 minucie bramkę zdobywa Przemysław Wisz, a 28minut później 4bramkę w tym sezonie zdobywa Marcin Szczęch, który pokonuje bramkarza w sytuacji 1 na 1.
Ten mecz należy zaliczyć do udanych bo pokazaliśmy, że potrafimy walczyć i wygrywać.
Za tydzień czeka nas wyprawa do lidera tabeli, oczywiście plan jest prosty 3punkty dla nas i wracamy do domu.
Zwycięstwo dedykujemy naszemu trenerowi, wygrzewającemu się na Ibizie :)

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości